Amandine - tradycyjny tort czekoladowy z Rumunii

Tradycyjny rumuński tort czekoladowy - Amandine

Amandine to tradycyjny rumuński tort. Czekoladowy biszkopt, przełożony kremem czekoladowym i obficie nasączony syropem znany jest w Rumunii jako „Amandine” lub „Amandina”. To bardzo popularne rumuńskie ciasto pachnie czekoladą, rumem i kawą. Przygotowanie Amandine nie jest skomplikowane, wymaga jednak trochę czasu - jak każdy tradycyjny tort :)

Składniki na rumuński tort czekoladowy Amandine

Biszkopt czekoladowy

• 6 jajek
• 5 łyżek mąki pszennej (może być tortowa)
• 4 łyżki naturalnego kakao
• 6 łyżek cukru pudru
• szczypta soli, cukier waniliowy lub esencja waniliowa

Masa czekoladowa

• 3 żółtka
• kostka miękkiego masła
• 100 g czekolady
• 6 łyżek cukru pudru
• odrobina rumu
• 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej

Syrop do nasączenia ciasta

• 400 ml wody
• 200 g cukru
• 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
• kieliszek rumu lub aromat rumowy

Polewa czekoladowa - czekoladowy ganache

• 250 g czekolady deserowej
• 150 ml śmietany kremówki

Dodatkowo:

• pół słoika przetartych powideł śliwkowych
• bita śmietana do dekoracji

Przygotowanie tortu Amandine

Zaczynamy od biszkoptu czekoladowego. Oddzielamy żółtka od białek i ubijamy je mikserem z cukrem pudrem na pulchną masę, do białości. Białka, z dodatkiem szczypty soli, ubijamy na sztywną pianę. Pianę z białek wykładamy warstwami na utarte żółtka, na przemian z przesianą mąką i kakao. Wszystko delikatnie mieszamy dużą łyżką lub łopatką. Ciasto wlewamy do natłuszczonej tortownicy (lub wyłożonej papierem do pieczenia) i pieczemy ok. 40 min. w 180 st. C. Biszkopt jest gotowy, gdy po sprawdzeniu drewnianym patyczkiem, patyczek jest suchy. Amandine tradycyjnie piecze się w kwadratowej tortownicy, ale można też wykorzystać okrągłą.

Gdy biszkopt stygnie, przygotowujemy masę bardzo czekoladową z nutą rumu. Kawę rozpuszczamy w odrobinie gorącej wody i studzimy. Czekoladę również rozpuszczamy, ale w kąpieli wodnej lub kuchence mikrofalowej. I oczywiście studzimy. Miękkie masło ucieramy pałką (najlepiej w makutrze) lub mikserem na puch, dodajemy cukier puder i dalej ucieramy. Do masy dodajemy kolejno żółtka i ucieramy aż wszystko się połączy, a na koniec wszystko mieszamy z wystudzoną, płynną czekoladą. Dla podbicia smaku dodajemy rozpuszczoną kawę oraz odrobinę rumu. Jeżeli nie mamy rumu można dać czysty spirytus. Uwaga! zbyt duża ilość spowoduje, że masa będzie rzadka.

Przepisy na torty: tort węgierski, tort z orzechów laskowych, tort pomarańczowo-cytrynowy

Teraz czas na syrop do nasączenia ciasta. Do rondla wlewamy wodę, dodajemy cukier, kawę i alkohol. Część cukru można wcześniej skarmelizować. Doprowadzamy płyn do wrzenia i chwilę gotujemy. Przed nasączeniem ciasta syrop musi wystygnąć.

Biszkopt kroimy poziomo na dwa blaty. Każdą część obficie nasączamy syropem. Przed nałożeniem masy spodni blat smarujemy cienką warstwą przetartych powideł śliwkowych - tego nie ma oryginalnym przepisie, ale powidło super podbija smak tego tortu :)  Za pomocą szpatułki równomiernie nakładamy masę i przykrywamy drugim blatem.

Glazurowanie ciasta:
Czekoladę (pokruszoną) i śmietankę umieszczamy w małym rondlu i podgrzewamy na małym lub średnim ogniu. Cały czas mieszamy aż masa będzie gładka. Czekoladowym ganache polewamy Amandine. Na koniec kroimy ciasto na kwadraty i ozdabiamy bitą śmietaną.

Jeśli kiedykolwiek odwiedzicie Rumunię, poszukajcie cukierni i spróbujcie go koniecznie na miejscu. Oto nasze Amandine z Sighișoary.

Amandine w rumuńskiej cukierni w Sighișoarze